ocochodzimi?!

Chciałem tu tylko tak delikatnie nadmienić, iż strona jest trakcie rozwojowym. Kolokwialnie mówiąc jest w budowie. Oczywiście każdy kto na budowie pracował, powie z pewnością w głosie, że to z budową nie ma nic wspólnego, że to tylko siedzenie na dupie. No i ma racje ten ktoś, nie wiem kto, ale ma rację. Nie jest w budowie. Ja ją tu wyklikuję.

coś dla fanów bananów

Także jak zobaczysz, że coś nie hula, albo coś jest ewidentnie niefunkcjonalne, lub napisałem który przez “u”. To weź mi skrobnij zdanie lub dwa i ja to wezmę i poprawię, co nie?

A jeśli przykładowo masz jakieś sugestie albo propozycje, to jestem otwarty niczym kinopleks na dzień dziecka, czy kawiarnia na walentynki, czy jak przykładowo ramiona żony gdy mąż wraca z delegacji spragniony jej uścisków i trzyma w ręce bukiet róż pachnących niczym pączki z nadzieniem różanym prosto z najlepszej piekarni na rogu, gdzie pani Halinka wydając resztę rubasznie uśmiecha się pod wąsem, a mąż w drodze do domu zjada tę drożdżówkę ze serem i dziwi się, że kur** nie może zgubić tgo bebzola, bo żre jak świnia ciągle, ale żona go kocha i tak sobie razem tyją na starość. Na dole przedstawiam zdjęcie chleba, którego upiekłem i był też smaczny.

to jest chleb

Dziękuję za uwagę,
Kuba

One Comment

  1. Genialny Bocheński!

    ❤️❤️❤️❤️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *