Śmierć w dżungli
– Był u nas kiedyś taki jeden. Adrien miał na imię… Bierzemy po łyku lokalnego samogonu. – Salut! – Na zdrowie! Grzdyl kukurydziano-trzcinowego bimbru, pędzonego… Czytaj Dalej
– Był u nas kiedyś taki jeden. Adrien miał na imię… Bierzemy po łyku lokalnego samogonu. – Salut! – Na zdrowie! Grzdyl kukurydziano-trzcinowego bimbru, pędzonego… Czytaj Dalej
Jest 1 marca 2015. Jest tu tak gorąco, że pocę się od samego siedzenia (albo leżenia). Jak zaczynam iść to pocę się bardziej. Biegać można, owszem…. Czytaj Dalej
Po pół roku w końcu chyba zabieram się za to, co obiecałem sobie w sierpniu! Jest motywacja, są możliwości i w końcu mam czas! Tak… Czytaj Dalej
Wydawało mi się, ze zabranie 23kg ubrań i niezbędnych rzeczy to prosta sprawa. Jednak tak nie jest. Jeśli mnie nie puszczą to nadbagaż włożę sobie… Czytaj Dalej
Trzeba sprawdzić czy wszystko działa jak należy, żeby się przypadkiem nie okazało na miejscu, że kamerą najlepiej obiera się mango. GoPro okazała się działać jak… Czytaj Dalej
Jest 1 marca 2015. Jest tu tak gorąco, że pocę się od samego siedzenia (albo leżenia). Jak zaczynam iść to pocę się bardziej. Biegać można, owszem…. Czytaj Dalej